25 listopada 2009r. pojechaliśmy do kina HELIOS w Legnicy na „Opowieść Wigilijną”. Film bardzo nam się podobał gdyż mogliśmy oglądać go przez trójwymiarowe okulary. Jest to animowana adaptacja klasycznej powieści Charlesaa Dickensa wyreżyserowana przez Roberta Zemeckisa. Akcja filmu dzieje się w XIX w. w Londynie. Jest to historia człowieka, który był bardzo skąpym kupcem. Główny bohater Ebenezer Scrooge wigilię Bożego Narodzenia spędza samotnie oddając się ulubionemu zajęciu – podliczaniu zysków. Niespodziewanie odwiedza go duch byłego wspólnika Marley'a, który na dodatek zapowiada przybycie trzech kolejnych duchów. Ta przepowiednia zaczyna sie spełniać, co wywołuje w życiu kupca szereg poważnych konsekwencji. Duchy pokazują Scroogowi jakim był kiedyś człowiekiem a jakim jest teraz i co się z nim stanie jeśli dalej będzie postępował tak, jak do tej pory. Opowieść wigilijna to dla mnie najwspanialsza historia o wewnętrznej przemianie. Ta postać nakłania do refleksji nad własnym życiem opr M.J.
2010-01-13 13:42
W dniu 27.10. 2009 r wzięliśmy udział w VIII Legnickim Dniu Integracji w hotelu Qubus w Legnicy. Organizatorem Dnia Integracji było Stowarzyszenie Przyjaciół i Rodziców Osób z Upośledzeniem Umysłowym „Jutrzenka” oraz Stowarzyszenie „Persona” z Legnicy. W programie znalazł się występ popularnego zespołu „Świnka Halinka”, przy którego muzyce doskonale sie bawiliśmy. Wystąpiły również zespoły taneczne m.in. „Balbinki” z Zespołu Szkół Integracyjnych oraz grupa taneczna „Floks” z WTZ „Jutrzenka”. Zorganizowano dużo konkursów w których nasi uczestnicy wzięli udział: Ania Marczak i Rafał Szulc śpiewali a Basia Siwak, Bożena Rybak i Łukasz Syla wzięli udział w konkursie na temat zespołu „Świnka Halinka”. Oczywiście był też słodki poczęstunek: ciasta, cukierki, czekoladki a także herbata i kawa. Otrzymaliśmy także prezenty dla naszego Warsztatu za uczestnictwo w Dniu Integracji – książkę, zestaw płyt z muzyką cygańską, zestaw farb, pędzelków i kredek. Dzień Integracji bardzo nam się podobał. Pełni wrażeń wróciliśmy do naszych domów. op.M.J.
2010-01-13 13:26
W dniu 23 października ( piątek) odbyła się wycieczka do kina Helios w Legnicy. Obejrzeliśmy film animowany pt. "Odlot". Dodatkową atrakcja było to, że dostaliśmy specjalne okulary, ponieważ film był zrealizowany w technologii 3D. Głównym bohaterem był Carl Fredicksen. Film zaczyna się chwili gdy młody bohater poznaje swoją sympatię, z którą po pewnym czasie postanawia wziąć ślub. Przez lata wiodą razem szczęśliwe życie. Odkładają wspólnie pieniądze na spełnienie swojego największego marzenia – domu w tajemniczej krainie. Jednakże ukochana małżonka Carla wkrótce umiera i zostaje on sam. Główna akcja rozpoczyna się w momencie, kiedy Carl Będący już starszym panem postanawia zrealizować marzenie swojego życia i wyrusza w podróż do tajemniczej krainy w Ameryce Południowej. Dzięki setkom balonów przymocowanych do jego domu Carl wyrusza w świat. W wyprawie towarzyszy mu przypadkowo poznany ośmiolatek Russel. Po dotarciu na miejsce poznają dziwacznego ptaka i mówiącego ludzkim głosem psa. Najbardziej utkwił mi w pamięci moment, kiedy pies pomagał ratować uwięzionego ptaka. To był przykład, że zwierzęta potrafią być wrażliwe na los innych. Najśmieszniejszą postacią był według mnie ptak, który uwielbiał czekoladę. Po wyjściu z sali kinowej podziwialiśmy specjalnie przygotowaną wystawę modeli samolotów. Po koniec wycieczki zjedliśmy obiad w restauracji KFC. Po powrocie dzieliliśmy się wrażeniami z filmu. opr.B.S.
2009-12-11 13:38
Na wycieczkę do obozu Gross-Rosen wybrała się grupa z WTZ . Obejrzeliśmy tam film dokumentalny, usłyszeliśmy także o strasznych przeżyciach byłych więźniów. Dowiedzieliśmy się, że spali w ciężkich warunkach, po 6 osób na jednym łóżku, źle się odżywiali (w dziennych porcjach mężczyzn było tylko 500 kalorii) i pracowali ponad siły w kamieniołomach i przy rozbudowie obozu. Najgorszy był dla nich jednak strach przed śmiercią. Po filmie przeszliśmy do muzeum, gdzie zobaczyliśmy stroje i zdjęcia więźniów. Poznaliśmy również historię Gross Rosen. Został on utworzony w 1940 roku przez Niemców, po 5 latach wyzwolony przez Armię Radziecką. Liczbę ofiar szacuje się na 40 000. Następnie pani przewodnik oprowadziła nas po terenie obozu. Zobaczyliśmy słynną wiśnię, pod którą przesiadywał jeden z komendantów obozu. Jego rozrywka polegała na tym, że rzucał swoją czapką,wybierał więźnia, który miał po nią pobiec, a następnie mordował go strzałem w plecy. Niedaleko owej wiśni znajdowało się krematorium, gdzie utylizowano zwłoki. Atmosfera obozu wywarła na nas wielkie wrażenie. Ciężko mi było wyobrazić sobie, że człowiek potrafił wyrządzić drugiemu człowiekowi taką straszną krzywdę. Po zakończeniu zwiedzania pojechaliśmy do Marciszowa obejrzeć „Kolorowe jeziorka”. Gdy dojechaliśmy na miejsce okazało się, że wszędzie jest mnóstwo śniegu. Z pomocą terapeutów rozpaliliśmy ognisko i upiekliśmy kiełbaski. Wyjechaliśmy około godziny 16.00. Wszyscy wróciliśmy zadowoleni i odrobinę zmęczeni po całym dniu wrażeń.
2009-12-11 13:26
Od początku miesiąca lipca trwały intensywne przygotowania do I Turnieju Tanecznego Osób Niepełnosprawnych, który miał się odbyć 16 października 2009 r. o godz. 11.00 w Powiatowym Centrum Kształcenia Zawodowego w Jaworze. Głównym organizatorem turnieju było Towarzystwo Przyjaciół Dzieci Koło przy SOSW w Jaworze oraz Warsztat Terapii Zajęciowej w Jaworze. W turnieju mogły brać udział osoby niepełnosprawne, których pasją jest taniec oraz osoby, które tę pasję chcą rozwijać. Warunkiem uczestnictwa w turnieju było zgłoszenie we właściwym terminie chęci wzięcia udziału w konkursie. W turnieju mogli brać udział uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej. Zawodnicy mogli startować w 2 kategoriach: para i grupa – nie więcej niż 6 osób. Każda placówka biorąca udział w zawodach powinna była zaprezentować minimalnie 2 występy artystyczne. Jeszcze w lipcu w naszym warsztacie odbyły się eliminacje do udziału w konkursie. Swój występ zaprezentowało kilka osób, był to głównie taniec w parach. Spośród uczestników terapeuci wybrali grupę, która miała reprezentować nasz WTZ na turnieju tanecznym. Do turnieju zakwalifikowało się 6 uczestników z naszego warsztatu – Barbara Siwak, Agnieszka Bieniek, Kamila Szukało, Józef Tomiak, Wanda Sztelwaks, Ryszard Piechnik. Przygotowania trwały. Najpierw wybraliśmy odpowiednią muzykę oraz stroje. Z pomocą pani Justyny i pani Agnieszki przygotowaliśmy pierwszy układ taneczny. Ciężkie próby odbywały się codziennie, aż do dnia konkursu. Przychodziliśmy wcześnie rano jeszcze przed wszystkimi uczestnikami i rozpoczynaliśmy nasz taniec. Zostawaliśmy jeszcze po zajęciach by dalej ćwiczyć. „ Ta muzyka od razu nam się spodobała jest wesoła, rytmiczna. Szybko nauczyliśmy się kroków do tej muzyki” - Agniszka Bieniek „Szybko nauczyłem się tych kroków nie sprawiały mi większych trudności. Muzyka jest bardzo rytmiczna, skoczna, wesoła” - Józef Tomiak „Podobają mi się próby, nie można sie załamywać jak coś nie wychodzi. Chciałbym żeby mi wychodziło tak jak panie pokazywały. Dobrze, że mnie panie nauczyły. Muzyka jest bajera. Muszę dać z siebie wszystko żeby wygrać”- Ryszard Piechnik W końcu nadszedł ten dzień 16 października. Już od samego rana czuliśmy nerwową atmosferę. Jeszcze ostatnia próba, podekscytowanie, rozpierająca energia. Przyjechał po nas bus i wyruszyliśmy w stronę Jawora. Okazało się, że w występach bierze udział 6 Warsztatów: Dobroszyce, Polkowice, Jawor, Legnica, Wałbrzych oraz WTZ Chojnów. Uczestnicy występują w 2 kategoriach para i grupa. Szybkie przebieranie w stroje, makijaż i jesteśmy gotowi do występu. W pierwszej kolejności występowały pary. To jeszcze nie my. W końcu prowadzący wyczytali nasze WTZ- ty. Zaprezentowaliśmy pierwszy taniec La bomba – King Africa. Czerwono - żółte chusty wirowały na naszych biodrach w rytm muzyki. Daliśmy z siebie wszystko. Odetchnęliśmy z ulgą. Chyba dobrze nam poszło. Chwila na przebranie i kolejny taniec kowbojski do muzyki zespołu Rednex - Old pop in an. W tych strojach czuliśmy się jak prawdziwi kowboje. Czuliśmy, że jury było pod wrażeniem naszego występu. Jednakże była olbrzymia konkurencja pozostałe grupy były dobrze przygotowane. Była obawa, że nie uda się nam zdobyć żadnego miejsca. Jeszcze pokaz ognia grupy „Mysterium Ignis” i poczęstunek. Nareszcie nadeszła najważniejsza chwila turnieju jury wróciło z obrad, nastąpiło ogłoszenie wyników. Okazało się, że w kategorii para będzie jeszcze dogrywka i znów czekanie. Ogłoszenie wyników w kategorii para zwycięzcami zostali para z WTZ Dobroczyce, II i III miejsce WTZ Jawor. Napięcie rosło, w kategorii grupa I miejsce zajął WTZ „Jutrzenka” z Legnicy. I tu niespodzianka II miejsce nasz Warsztat, III miejsce WTZ Jawor. I jeszcze jedno specjalne wyróżnienie od jury dla naszej Basi Siwak!!! Każdy z uczestników otrzymał od jury dyplom za uczestnictwo w turnieju oraz nagrody rzeczowe. Na ręce naszych zwycięzców została wręczona statuetka z motywem tańczącej pary. Szczęśliwi i zadowoleni ze swojego sukcesu powróciliśmy do Chojnowa.
2009-11-24 12:08